Czerwona twarz, która piecze – sprawdź, co możesz zrobić

Rumieńce na twarzy to nic złego – dodają uroku i odświeżają, a nawet sprawiają, że twarz przestaje być w wielu przypadkach „płaska” lub pozbawiona życia. Nie zaprzątamy sobie nimi głowy, gdy pojawiają się np. pod wpływem mrozu i po czasie znikają. 

Czerwona, piekąca twarz to nie urocze, przejściowe rumieńce, które szybko znikają. Nie bagatelizujmy problemu!

Zdarza się jednak, że rumieńce na twarzy zaczynają być problemem. Jest tak wtedy, gdy nie mają charakteru przejściowego i łagodnego zaczerwienienia, a stają się rozlanymi, szkarłatnymi plamami, które „wydostają się” poza kontur policzków i obejmują czoło oraz pozostałe części twarzy. Cali wtedy stajemy się czerwoni. W dodatku, bywa, że dzieje się to w niekontrolowany sposób lub w reakcji na całkiem niewinne warunki. Klimatyzacja, nowy krem do  twarzy, mocniejsza potrawa, a nawet opłukanie twarzy chłodną wodą – ci, którzy mają bardzo reaktywną cerę, wiedzą, że nawet tak niewinne czynniki doprowadzają nie tylko do intensywnego zaczerwienienia twarzy, ale także do całkiem nieprzyjemnych odczuć. 

Nadreaktywna skóra często jest nie tylko czerwona, ale też piecze, niekiedy swędzi, towarzyszy temu uczucie ściągnięcia. Trudno jest się też takiego zaczerwieniania pozbyć – skóra pozostaje rozpalona na długo po tym, jak czynnik drażniący przestaje działać. To właśnie wciąż powtarzające się reakcje skórne powodują, że szukamy pomocy. Często już od najmłodszych lat. I słusznie, bo bagatelizowanie tak nadwrażliwej cery i niedostosowanie pielęgnacji lub niewdrożenie odpowiedniego leczenia może skutkować utrwaleniem zaczerwienienia i pojawianiem się coraz trudniejszych zmian, takich jak popękane, bardzo widoczne naczynka  - szczególnie wokół nosa.

Jak zacząć radzić sobie z twarzą, która zbyt często staje się czerwona, piekąca, a same rumienie trudno schodzą?

Jednym z pierwszych adresów, które powinniśmy odwiedzić w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie: „dlaczego moja twarz jest często czerwona i piecze?”, lub: „skąd tak czerwona i swędzącą twarz”, „dlaczego skóra na mojej twarzy robi się bardzo czerwona już od krótkiego pobytu na słońcu, a spacer w chłodnym wietrze spowoduje autentyczny ból i zaczerwienienie aż do wieczora?” jest oczywiście dermatolog. Nie kosmetyczka, ani nie lekarz medycyny estetycznej, ani nawet lekarz ogólny (który najczęściej w odpowiedzi na takie zagadnienie wypisze i tak skierowanie do specjalisty), tylko właśnie lekarz dermatolog, z udokumentowaną praktyką.

Oczywiście, żeby była jasność: również w gabinecie dermatologa nie spodziewajmy się cudów. Nadmierne zaczerwienienie twarzy w odpowiedzi na bodźce może mieć najróżniejsze przyczyny, które często nie są jasne do określenia na pierwszym spotkaniu. Od ustalenia przyczyny jednak zależy to, jak poradzimy sobie z problemem: wdrożeniem leczenia np. sterydami lub antybiotykoterapią doustną, czy być może wystarczą bardzo dobre kosmetyki do pielęgnacji nadmiernie czerwieniącej się skóry? A może konieczne będzie sięgnięcie po specjalistyczne zabiegi?

Czerwona twarz – przyczyny. Dlaczego moja skóra często czerwieni się, piecze, a rumieńce utrzymują się przez długi czas?

Przyczyna nadmiernie czerwieniącej się twarzy może leżeć w samej budowie skóry, np. w tym, że jest płytko unaczyniona i cienka, a więc naczynia krwionośne nie są wystarczająco “osłonięte” przed działaniem czynników zewnętrznych. Z tego powodu szybko reagują nadmiernym zaczerwienieniem, które nie chcą łatwo zniknąć. Dodatkowo, naczynka bywają często mało elastyczne, a więc łatwo pękają.

Problem ten pogłębia się z wiekiem, gdy w naszym ciele ubywa kolagenu, który jest odpowiedzialny za tworzenie rusztowania dla naczyń krwionośnych. Wtedy obserwujemy na skórze charakterystyczne pajączki, szczególnie na nosie i policzkach. Ten zespół cech określany jest jako cera naczynkowa. Skóra naczynkowa bywa często dziedziczona, a jej stan bardzo zależy od właściwej pielęgnacji. Delikatnej, niepodrażniającej, wzmacniającej, wyciszającej. Dotyczy to zarówno zmywania makijażu, jak i odżywiania skóry, czy profilaktyki przeciwzmarszczkowej. Floslek od lat opracowuje specjalistyczne formuły, które są dedykowane właśnie temu typowi skóry.

Naszym celem jest dostarczenie kompleksowej oferty, przeznaczonej do dbania o skórę naczynkową w każdym aspekcie: od nałożenia delikatnego kremu pod makijaż rano, przez ochronę przeciwsłoneczną i oczyszczanie, a także działanie punktowe (np. na pojedyncze pajączki lub na obszar wokół nosa, który często ulega szczególnemu zaczerwienieniu), aż po intensywne odżywianie jej nocą. Mamy więc:

Lekki, nawilżający krem pod makijaż do cery naczynkowej, odpowiedni na dzień. Wzbogacony został o ekstrakt z arniki, która sprawia, że poza nawilżeniem, odczuwamy zmniejszenie napięcia skórnego. Regularnie stosowany, przyczynia się do zmniejszenia zaczerwienienia skóry twarzy, szyi i dekoltu.

Ten krem przeciwzmarszczkowy do cery naczynkowej, podobnie jak inne z naszej linii przeznaczonej do cery naczynkowej, ma zielony pigment, dedykowany do kamuflowania zaczerwienienia na skórze.

Tutaj natomiast mamy mleczko, które skutecznie oczyszcza twarz, ale też jednocześnie łagodzi zaczerwienienie i przyczynia się do zmniejszenia problemu pękających naczynek. Podobne produkty do oczyszczania i demakijażu dla cery naczynkowej od Floslek to ten płyn micelarny do cery naczynkowej oraz żel do mycia twarzy, który łagodzi pieczenie, zaczerwienienia i wycisza skórę

Osoby, które potrzebują natychmiastowego “ratunku” na rozszerzone, popękane naczynka, będą zadowolone z tego sprayu o wysokim stężeniu arniki, która jest niezastąpiona w swoim kojącym i łagodzącym działaniu. Jest składnikiem sprawdzonych, dobrych kremów z Floslek do skóry, która potrzebuje łagodzenia. Znajdziecie go również w postaci żelu z arniką  na stłuczenia i siniaki.

Nieco mocniejszy, długotrwałe nawilżający krem dobry krem CC na naczynka i zaczerwienienie, z podwyższoną ochroną przeciwsłoneczną, który daje tak pożądany przez właścicieli cery naczynkowej efekt wyrównania kolorytu skóry twarzy, a nawet delikatnego muśnięcia słońcem. Krem wycisza, łagodzi zaczerwienienie.

Jeśli chodzi o intensywne, głębokie odżywianie, najlepiej nocne, gdy skóra po wieczornym rytuale oczyszczającym odpoczywa i jest gotowa na wchłonięcie substancji aktywnych, polecamy ten krem-maskę do twarzy na naczynka na noc. W tym przypadku efekt odżywienia połączony jest z działaniem wzmacniającym naczynka i redukującym nadwrażliwość skóry. Dobrze zadziała również ten krem wzmacniający do cery naczynkowej oraz ten krem anti-aging do cery naczynkowej.

Jeśli nie cera naczynkowa, to co? Czyli kilka słów więcej o przyczynach efektu “czerwonej twarzy”

Jednak posiadanie cery naczynkowej to nie wszystko. Mimo że większość osób zmagających się z wciąż pojawiającym się efektem czerwonej twarzy ma właśnie cerę naczynkową lub od nieodpowiednio pielęgnowanej cery naczynkowej rozwinęły się poważniejsze schorzenia, tj. trądzik różowaty, to jednak przyczyn nadreaktywności skórnej może być dużo więcej. Zdarza się, że przyczyną nadmiernie czerwieniącej się twarzy są alergie i nietolerancje., Dopiero ich wyeliminowanie daje realne efekty w walce z problemem nadmiernych rumieńców.

Z innej strony, bywa, że problemem są nadmiernie reaktywne naczynia krwionośne lub problemy hormonalne. Tutaj również potrzebne jest przejście przez cały pakiet badań, który pozwoli określić nieprawidłowości, a następnie wdrożyć odpowiedni plan leczenia. Mogą to być tak odległe przyczyny jak zaburzenia poziomu kortyzolu lub reakcja na… witaminę B3.

Inne przyczyny tego, że twarz staje się nieprzyjemnie czerwona, to menopauza, wdrożenie leczenia nadciśnienia tętniczego krwi, czy też terapia sterydami. Na końcu wreszcie – nasza skóra może borykać się z problemami takimi jak łojotokowe zapalenie skóry, atopowe zapalenie skóry lub możemy być chorzy na… rumień. Możemy mieć też trądzik różowaty lub toczeń. Wspólnym objawem wszystkich tych schorzeń jest właśnie nadmierne zaczerwienienie twarzy, współwystępujące z pieczeniem skóry, nadmiernym jej przesuszeniem, niekiedy łuszczeniem się, a nawet łupieżem na skórze głowy.

Z problemem czerwonej twarzy do dermatologa - czego można spodziewać się po wizycie?

Jak widać, lista możliwych przyczyn nadmiernie czerwieniącej się twarzy jest bardzo długa. Czy trzeba przejść wszystkie te badania i testy, aby dowiedzieć się, dlaczego skóra na twarzy zbyt często jest czerwona? NIE. W większości przypadków już sam wywiad u dermatologa rozjaśni sprawę. Dlaczego? Bo specjalista na co dzień widuje przypadki podobne do naszych. Dostrzega pewne subtelne różnice między poszczególnymi typami skóry i problemami, z jakimi zmagają się pacjenci. Dlatego warto przed odwiedzeniem dermatologa przypomnieć sobie dokładnie, w jakich sytuacjach nasz problem czerwonej twarzy nasila się. Prześledzić nasze rytuały pielęgnacyjne.

Przyjrzeć się twarzy naszych rodziców, dziadków. Zapytać o ich doświadczenia z młodości w tej sprawie. Warto szczególnie zwrócić uwagę na wygląd nosa starszych członków naszej rodziny w linii męskiej – czasami powiększony, zaczerwieniony nos jest oznaką atopowego zapalenia skóry właśnie. Inne objawy, na które na pewno zwróci uwagę dermatolog, to towarzyszące nadmiernemu zaczerwieniu twarzy kołatanie serca, dusznosci, czy bóle głowy. 

Poza wywiadem lekarskim, dermatolog obejrzy naszą skórę i – tutaj ciekawostka – w wielu przypadkach okaże się, że np. natychmiast dostrzeże na niej charakterystyczne znamiona/plamki, które występują przy łojotokowym zapaleniu skóry, a na które my nie zwracaliśmy uwagi lub które dotychczas traktowaliśmy jak przebarwienia posłoneczne. Podobnie jest z krostkami i grudkami, które być może dotąd traktowaliśmy jako elementy trądziku osób dorosłych, a tak naprawdę są one powiązane z tak zwanym trądzikiem różowatym, który leży u podstaw nadmiernie czerwieniącej się twarzy? Specjalista popatrzy również na pozostałe części naszego ciała, na przykład w poszukiwaniu rozlanych czerwonych plam na nogach czy rękach lub w innych obszarach skóry, co może wskazywać na tak zwany rumień utrwalony.

Trafienie do dobrego dermatologa już na początku swojej walki z nadmiernie czerwieniącą się skórą może w przyszłości zaoszczędzić nam czasu, energii i negatywnych emocji, które niekiedy pojawiają się, gdy czerwona twarz,piekąca skóra jest uciążliwa, nie podoba się nam, a jednocześnie po prostu sprawia fizyczny ból na co dzień. Dotyczy to zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Ci drudzy mogą być niekiedy narażeni dużo częściej na negatywne odczucia, jakie serwuje cera naczynkowa, ze względu na codzienne golenie zarostu.

Cera naczynkowa – cecha wspólna większości posiadaczy nadmiernie zaczerwienionej twarzy

Nawet jeśli diagnoza nie będzie ukierunkowana na określone schorzenie skórne, z pewnością każdy, kto zmaga się z nadmiernie czerwieniącą się twarzą, prawdopodobnie obserwuje, że jego skóra jest:

  • płytko unaczyniona,
  • cienka, delikatna i mająca tendencje do przesuszania się,
  • naczynka krwionośne mogą być mniej elastyczne i mieć tendencje do pękania
  • łatwo ulegająca podrażnieniom (skutki zwykłego zadrapania paznokciem uwidaczniają się w tym przypadku mocniej niż u posiadaczy „standardowej” skóry)
  • czerwienią się nie tylko policzki, czy nos, ale również czoło, czasem broda, a także szyja i dekolt,
  • w okolicach nosa i na policzkach mogą pojawiać się widoczne naczynka krwionośne, niekiedy o sinym zabarwieniu,
  • po gorącej kąpieli czujemy napięcie/ściągnięcie skóry,
  • często szczypie nas po zastosowaniu kosmetyków lub środków myjących, a nawet w kontakcie z wodą.

Jeśli Twoja twarz często jest czerwona, powinieneś unikać tych rzeczy

Wszystkie te objawy można starać się wyciszać kremami, żelami i koncentratami. Im lepsze i wyspecjalizowane kierunkowo są to preparaty, tym lepiej.  Szeroką ofertę profesjonalnych produktów dedykowanych cerze naczynkowej znajdziecie tutaj. Stan skóry naczynkowej jest ściśle uzależniony nie tylko od ochrony przed czynnikami drażniącymi, ale też od delikatnej i uważnej pielęgnacji. Pielęgnacji, która jest niestety wymagająca od właścicieli tak wrażliwej cery. Musimy bacznie czytać składy kosmetyków, unikać czynników drażniących, a niekiedy nawet niestety zrezygnować z wielu przyjemności. Sauna, opalanie się na plaży, sporty zimowe, pikantne potrawy, alkohol – to wszystko nie będzie służyło naszej skórze.

Przebywając dłużej pod gołym niebem ZAWSZE powinniśmy mieć na skórze ochronę przeciwsłoneczną (krem z filtrem), a w czasie mrozu - dodatkowy krem ochronny. Produktem, który dedykujemy w naszej ofercie osobom z cerą nadmiernie reaktywną, z widocznymi, pękającymi naczynkami, jest ten krem ochronny na zimę. Jego bogata formuła zawiera w sobie substancje aktywnie wzmacniające, ochronne i odżywiające skórę, zabezpieczając ją przed jej specyficznymi problemami, takimi jak nadreaktywność. Mamy tutaj w składzie przede wszystkim ekstrakt z arniki górskiej, działający silnie łagodząco na skórę naczynkową, a także odżywczą i odmładzającą wit. E, wzmacniający naturalną barierę ochronną, którą tworzą bakterie przyjazne naszej skórze prebiotyk oraz zabezpieczające przed nadmierną utratą wody pantenol i alantoinę.

Jakich zabiegów medycyny estetycznej unikać, jeśli nasza twarz często jest “czerwona bez powodu”?

Tego typu cera nie przebaczy nam zastosowania przypadkowego kosmetyku ani agresywnej pielęgnacji. Większości zabiegów medycyny estetycznej lub popularnych procedur z salonów kosmetycznych nie należy przy tego typu cerze wykonywać. Mikrodermabrazja, głębokie złuszczanie kwasami TCA czy Dermapen to coś, czego właściciele cery naczynkowej powinni unikać. Zamiast tego należy postawić na pielęgnację, która łagodzi, tonuje, nawilża i zabezpiecza przed działaniem czynników zewnętrznych. Warto również zdawać sobie sprawę z tego, że uciążliwe schorzenia skórne, takie jak trądzik różowaty czy rumień, rozwijają się właśnie na bazie źle pielęgnowanej cery naczynkowej, gdy nadwrażliwość staje się utrwalona, a zaczerwienienie już nie schodzi z twarzy, a w dodatku pojawiają się nowe uciążliwe objawy.

Moja twarz wciąż jest czerwona, a kosmetyki nie pomagają - co robić?

Jeśli codzienna, specjalistyczna pielęgnacja, obejmująca sięganie po dobrej jakości kosmetyki wyciszające zaczerwienienie, łagodzące pieczenie oraz zmniejszające problem pękających naczynek nie pomagają, należy zweryfikować swój stan u wspomnianego dermatologa. Leczenie, po tym jak zostanie postawiona diagnoza, może obejmować antybiotykoterapię doustną, stosowanie żeli obkurczających pękające naczynia, a w niektórych przypadkach również laseroterapię, która ma na celu zamykanie naczynek. Jeśli u podłoża zaczerwienienia twarzy leżą alergie, ulgę przyniesie na pewno korzystanie z leków antyhistaminowych, a także oczywiście unikanie alergenu.

Chcesz wiedzieć więcej?

Tutaj pisaliśmy o zaczerwienieniu twarzy po użyciu kosmetyków pielęgnacyjnych

Tutaj zastanawialiśmy się, jaki jest dobry klucz w doborze kosmetyków dla cery wrażliwej, które źle reaguje na wszelkie zmiany w sposobie pielęgnacji i często reaguje zaczerwienieniem na nowy produkt

A tutaj staraliśmy się określić, jakie składniki aktywne zawarte w kosmetykach pielęgnacyjnych są szczególnie istotne w przypadku cery naczynkowej